Oto O. O jak optymistyczna osobistość. Jej pełne imię brzmi „Opka” zapewne od podskakiwania w rytm „opa-opa”. Opka jest pełna wigoru i entuzjazmu i ciężko za nią nadążyć. Łatwo się frustruje lecz niełatwo się poddaje. Jej umiejętności społeczne pozwalają jednak znaleźć wspólny język nawet z literinkami o zupełnie innej osobowości.

Oto Ó. Ó jak Ówdziej, czyli jego imię, które doskonale oddaje jego osobowość. Lubi bowiem wlóczyć się tu i ówdzie, by odkrywać świat. W zanadrzu ma lupo-lotnetko-lunetę oraz kilka małych „ó”, czyli ówek. To malinowe cukierki, zapewne z prostym składem z czystego soku malinowego 🙂

A jak asertywna artystka, czyli Alika. Nowa mieszkanka klifów Lao. Towarzyszy jej głośne „Aaaaa!” gdyż pechowo często ktoś na nią wpada lub ją przestrasza. Kocha ozdabiać arebki, ale nade wszystko odpoczywaaaaaać i spaaaaaaaać.

I jak impulsywna istota, czyli Ilia. Ilia jest na klifach imigrantką – uciekła z podziemnej krainy Ili, w której o wszystko trzeba się bić. Opuszczenie Ili było łatwe, ale oduczenie się starych nawyków to inny temat…

U jak uchodźca. Pochodzi z planety zamieszkałej przez ulów, które cały czas spędzają na gonieniu i łapaniu się do środka. Ulo nabawił się w tym miejscu zaburzeń lękowych, znalazł jednak odwagę, by uciec na spadającej gwieździe. I tak trafił na klify Lao.

Literina Lola. Pracuje w Literniku, czyli liternikowym przedszkolu. A po godzinach śpiewa w filharonii. Dzieci ją uwielbiają. Z literinek dowiecie się, dlaczego.

M jak Motylia. Mama. Po prostu 🙂 Na razie nie wiemy o niej wiele poza tym, że jest strażniczką wartości rodzinnych i pilnuje, by w Okrągły Dom, był prawdziwym domem.

T jak Toti. Tata O i Ó. Odnalazł swoją pasję, jaką jest hodowla lam. Przez chwilę zatracił się w nowym hobby, jednak pewni tajemniczy przybysze załatwili sprawę. Wbrew stereotypom lubi dziergać zabawki dla dzieci.

Wielki Klepak. Ptak zamieszkujący klify Lao, należy do gatunku klepaków, nieco złośliwych i kłótliwych zwierząt. Są też przekupne, co często wykorzystują literinki, by przelecieć się na ich grzbiecie w różne ciekawe miejsca.

y, czyli domowy duszek. Pojawia się, gdy w rodzinie zaczyna brakować…rodzinnej atmosfery.